Recenzja wyd. DVD filmu

Gunslinger Girl (2003)

"Gunslinger Girl" to kolejna seria anime, która na DVD trafia do naszego kraju dzięki firmie Anime Virtual. Niestety, podobnie jak w przypadku "Ninja Scroll" i "Gravitation" pozytywne wrażenie psuje tutaj po raz kolejny polskie tłumaczenie - pełne błędów i literówek. Akcja serialu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości we Włoszech - siedzibie Stowarzyszenia dla Społecznego Dobrobytu - tajnej organizacji rządowej, której celem jest walka z terroryzmem. Do wykonywania swoich zadań członkowie Stowarzyszenia wykorzystują młode dziewczyny, które po skomplikowanych zabiegach i praniu mózgu zamieniono w bezlitosne i morderczo sprawne maszyny do zabijania. Każdą z dziewczyn opiekuje się inny agent. "Gunslinger Girl" to kolejna wersja popularnego w mandze i anime motywu "dziewczyny z pistoletami" dobrze znanego choćby z "Gunsmith Cats". Tym razem jednak autorzy nie skupili się na scenach akcji, których w serialu nie zabraknie, ale na relacjach psychologicznych pomiędzy poszczególnymi bohaterkami i ich opiekunami. Główną bohaterką całej opowieści jest Henrietta, dziewczynka, która do Stowarzyszenia trafiła po tym, jak zamordowano jej rodzinę, a ją samą w brutalny sposób zgwałcono. Wyposażona w nowe ciało i pozbawiona tragicznych wspomnieć przywiązuje się do swojego "brata" Jose - człowieka, który pod wieloma względami nie nadaje się do pracy w Stowarzyszeniu. W kolejnych odcinkach bliżej poznajemy jednak kolejne dziewczyny-cyborgi Trielę i Rico. Jak się okazuje każda z nich ma inną przeszłość, jak również inaczej układają się ich relacje z opiekunami. "Brat" Rico traktuje ją jako narzędzie do wykonywania najbardziej karkołomnych zadań i nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel. Tajemniczy Hirscher odpowiadający za Trielę nie potrafi odnaleźć się w roli opiekuna dziewczynki, która zaczyna wkraczać w dorosłość. Z kolei relacje pomiędzy Henriettą i Jose przypominają zachowanie wiernego psa wpatrzonego w swojego cierpliwego pana i spragnionego choćby najmniejszej pieszczoty z jego strony. Co ciekawe, w "Gunslinger Girl" nie ma wyraźnego wątku przewodniego. W pierwszych czterech odcinkach towarzyszymy dziewczynom w kilku misjach, na placu treningowym i we własnych pokojach. Poznajemy ich przeszłość, rozterki i problemy, ale z tego wszystkiego nie tworzy się wyraźna i jasna intryga. Dziewczyny nie mają ani wspólnego wroga ani wspólnego celu, a cała fabuła opiera się na psychologicznej analizie każdej z nich. Serial powstał w znanym studiu Madhouse, które polscy widzowie znają dzięki dwóm epizodom popularnego cyklu "Animatrix" oraz głośnej, pełnometrażowej produkcji "Metropolis" w reżyserii Rintaro - odważnej próby przeniesienia na duży ekran mangi Osamu Tezuki. Madhouse słynie z tego jego produkcje wyróżniają się jakością rysunków, czego kolejnym potwierdzeniem jest właśnie seria "Gunslinger Girl". Projekty postaci autorstwa Hisashi Abe od razu przykuwają naszą uwagę, a tła zachwycają sporą ilością szczegółów. Solidnie zostały również wyreżyserowane sceny akcji. "Gunslinger Girl" to jedna z ciekawszych serii wydawanych przez "Anime Virtual". Ciekawa, niebanalna fabuła i solidna animacja zapewnią Wam porcję godziwej i wcale nie płytkiej rozrywki. Szkoda tylko, że - podobnie jak to miało miejsce w przypadku pozostałych tytułów z oferty AV - polska napisy do filmu pełne są literówek i błędów (nawet ortograficznych), co - w moim przypadku - drastycznie obniża przyjemność płynącą z projekcji. Ponieważ płyty z oferty Anime Virtual bynajmniej nie należą do najtańszych na rynku tego rodzaju niedbalstwo jest nie tylko zaskakujące, co wręcz niedopuszczalne. Oprócz czterech odcinków serialu na krążku znajdziemy również kilka zwiastunów filmowych. Do płyty dołączona jest ponad dwudziestostronicowa książeczka z informacjami na temat twórców serialu, studia Madhouse i najważniejszych bohaterów "Gunslinger Girl".